środa, 24 listopada 2010

wyniki prac

Święty Prorok Elizeusz
Święty wielki męczennik Jerzy Zwycięzca
Święty Archanioł Michał
Święci Piotr i Paweł
Święty Nikon Ihumen Radoneża
Święci równi Apostołom Cyryl i Metody Nauczyciele Słowian






wtorek, 16 listopada 2010

43. Jezus samotny...


(Mk 14,50,71)
(Mk 15,40)
(J 16,32)

Zainspirowane z lektury o. Anselm’a Grün’a „Portrety Jezusa”:

„Życie jest samotnością. Jeden nie zna drugiego. Każdy jest sam”. Są to słowa Hermanna Hesse, który starał się wyrażać świadomość egzystencjalną wielu ludzi. Pomimo, iż żyjemy w dobie nowoczesnych możliwości komunikacji oraz kontaktowania się ludzie odczuwają samotność. Mają do dyspozycji liczne kontakty, jak na przykład poprzez społecznościowe portale, takie jak facebook, czy nk itp. ale co za tym idzie, brak autentycznych więzi, bliskości bycia razem. Wg. Anselm’a Grün’a dzisiejszym świecie samotność dopada ludzi w tłumie, dotyka mieszkańców gęsto zaludnionych mieszkalnych silosów.

»Dag Hammarskjöld*, sekretarz generalny ONZ, który położył ogromne zasługi w dziele przekształcania świata, znał, podobnie jak Jezus, głęboką samotność. Znalazł on, dzięki wierze, drogę radzenia sobie z samotnością. Ujął to w następującymi słowami: „Módl się, by twoja samotność stała się bodźcem do znalezienia czegoś, dla czego warto żyć i była wystarczająco wielka, by za nią umrzeć”.« ...

...oby te w/w słowa pomogły mi oraz ci w twórczym przeżywaniu twojej i mojej samotności.




*Dag Hjalmar Agne Carl Hammarskjöld (wym. ~szeld) (ur. 29 lipca 1905, zm. 18 września 1961) – szwedzki polityk, dyplomata, ekonomista i prawnik, od 10 kwietnia 1953 do 18 września 1961 sekretarz generalny ONZ, przyczynił się do rozwiązania kryzysu sueskiego 1956.
Zginął w katastrofie lotniczej w dżungli pod Ndola w Rodezji Północnej (dziś Zambia). Samolot został ostrzelany i strącony przez samolot myśliwski.

niedziela, 14 listopada 2010

rozmyślenia nad ikonami...



Stoję przed powstającą Ikoną Maryi i zadaję pytanie… potem podchodzę do Ikony Grzegorza Teologa… i rozmyślamy… tworzy się aura niepewności … czujności… następnie podchodzę do Grzegorza Palamasa (Arcybiskupa Tesalonik)… gdzie potem wzrok kieruję do Grzegorza z Nyssy, a kiedy jestem przy nim to wtedy myślę o Grzegorzu z przydomkiem „Cudotwórca”. Wokół tego wszystkiego nawiązuje się istny i zarazem niepowtarzalny dialog… rozmowa, chęć pójścia dalej…

Nota bene myślami przy realizacji (czyli pisaniu i malowaniu) jestem również przy Grzegorzu Dialogu. Wszystko jest niepewne… ale z dnia na dzień coś się wydobywa, staje się jaśniejsze… rozmawiam, modlę się i cierpliwie czekam…

c.d. z cyklu ...


dziś zaczęło się złocenie:) trochę rozsypały się płatki szlagmetalu;)

piątek, 12 listopada 2010